Co tak naprawdę jest głównym powodem sytuacji, w których jedno z partnerów zataja jakąś informację przed drugim? Najprostszym wytłumaczeniem jest oczywiście strach przed reakcją naprawdę drugiej połówki – tego, jak dana osoba zareaguje. W takiej sytuacji bardzo szczegółowo rozpatrywane są wszelkie plusy oraz minusy i jeżeli pojawia się, choć cień prawdopodobieństwa, że wypowiedziane kłamstwo mogłoby zaoszczędzić niepotrzebnych kłopotów – człowiek kieruje swoje działania na drogę występku. Dość znikoma liczba kobiet jak i mężczyzn czuje się dobrze kłamiąc najbliższą sobie osobę, zwłaszcza gdy zostają oni złapani na gorącym uczynku!
Składowe kłamstwa
Wyróżnia się kilka rodzajów kłamstwa, wśród nich możemy wyróżnić kłamstwo czarno-białe, do których możemy zaliczyć, chociażby powiedzenie jednego, a tak naprawdę zrobienie czegoś całkowicie odwrotnego/innego – mówimy drugiej połówce, że byliśmy zrobić niewielkie zakupy w sklepie, a tak naprawdę właśnie wróciliśmy z kawiarni, gdzie czas spędziliśmy na rozmowie przy ciastku z byłą/byłym kochanką/kochankiem.
Są też kłamstwa “szare”, dzięki których użyciu chcemy jak najbardziej zminimalizować możliwość zranienia partnera/partnerki i uniknąć bezcelowej i pozbawionej sensu długiej, często zażartej dyskusji. Jednym z najbardziej rozpowszechnionych tego typu kłamstewek jest niedzielenie się z teraźniejszą bratnią duszą informacjami o byłych związkach – przecież wcale nie musi, albo często nawet nie chce on o nich nic wiedzieć.
Rodzajem kłamstwa jest również stosowanie w konwersacji wyolbrzymiania czy też nadmiernego koloryzowania przeżytych historii – wielu ludzi robi to nagminnie, często nawet nieświadomie! Kreowane przez nich opowieści są po jakimś czasie przez partnerów ignorowane, a wywoływane u nich reakcje emocjonalne znacznie słabsze. Gdy na początku informacja “Będę za 5 minut” okazywała się oszustwem i partner zjawiał się po ponad godzinie jak nie dłużej, to z biegiem czasu przestaje to być czymś irytującym dla oczekującej przybycia połówki i wie już ona doskonale, że jej kochanek jest osobą spóźnialską i nie powinna ona wywoływać z tego powodu za każdym razem pola walki.
Więc po co w końcu są te kłamstwa zamiast stosowania prawdy?
Jak wykazały badania, pary poddane dokładnej ankiecie zgodnie przyznały, że często gęsto kłamstwa w związku są niezbędnym narzędziem używanym w zachowaniu spokoju, ochrony uczuć drugiej połówki oraz zachowania poczucia bezpieczeństwa w relacji romantycznej.
Najczęstsze kłamstwa wśród par z całego świata:
- dotyczące prawdziwych cen ubrań bądź innych produktów – 36% kobiet oraz 19% mężczyzn
- nawiązujące do wyglądu partnera/partnerki – 40% mężczyzn oraz 24% kobiet
- kłamstwa na temat tego, ile się zarabia/posiada majątku – ¼ wszystkich kobiet i mężczyzn
- oszukiwanie w kwestii uczuć wobec drugiej połówki – 59% mężczyzn i 56% kobiet
- dotyczące tego, co tak naprawdę uważają o partnerze/partnerce nasi przyjaciele bądź rodzina – ⅓ kobiet oraz 28% mężczyzn
- sprawności seksualnej – 43% kobiet, dla porównania zaledwie 28% mężczyzn
- wcześniejszych doświadczeń seksualnych – 28% kobiet oraz 31% mężczyzn
- Nawiązujące do tego, gdzie się było/ co się robiło – połowa mężczyzn oraz 36% kobiet
*Wyniki procentowe na podstawie “Badania normalności”, w którym wzięło udział ponad 100 tys. osób z całego świata – książka “Czy to normalne? Seks, związki i statystyka” autorstwa Ch.Northrup, P.Schwartz oraz J.Witte.