Słyszy się spekulacje o świecie po okresie pandemii.  Negatywne konsekwencje gospodarcze, zmniejszenie PKB w wielu krajach. Spekuluje się o okresie dwóch kwartałów, jako czasie, w którym gospodarka wróci do poziomu sprzed pandemii. Nastąpi zatrzymanie procesu globalizacji na rzecz rozwoju lokalnych rynków.

Zmiany nawyków w społecznym funkcjonowaniu. Przeniesienie wymiaru pracy na zdalną. Proces ten z pewnością przymierzy się do wyludnienia wielkich zatłoczonych budynków korporacji. Możliwe, że w siedzibie niektórzy będą gościć raz lub dwa razy na parę miesięcy. 

Już się obserwuje zmniejszenie ruchu na mieście. Ulice nie są tak zatłoczone jak kiedyś. Z pewnością po zakończeniu pandemii ruch ten wróci, lecz jeśli proces przeniesienia pracy na wymiar online będzie nadal dynamicznie postępować, miasto w godzinach tak zwanego szczytu nie już nie będzie zatłoczone. 

Pozytywne konsekwencje dla środowiska. Zmniejszenie wydzielania ilości CO2, który w wielkich miastach wydzielały samochody w spalinach. Sprzyjając w tym powstawaniu smogu, negatywnie wpływającego na jakość powietrza i naszego zdrowia.

W społecznych interakcjach możliwe, że zaobserwujemy pewien dystans. Myślę, że spowodowany pewnym brakiem zaufania do drugiej osoby jako potencjalnego zarażonego. 

Co do bardziej pozytywnych spekulacji, liczę na wytworzenie higienicznych nawyków, używanie płynów do dezynfekcji, które już wcześniej praktykowano, lecz nie były tak spopularyzowane. Ogromną nadzieję pokładam w maseczkach, które pozostaną nawykiem noszenia podczas choroby lub przeziębienia, tak jak widoczne jest to w krajach azjatyckich takich jak np. Japonia.

Powrót do tak zwanej, „normalności”, naukowcy spekulują, że będzie możliwy tylko po wynalezieniu szczepionki. Zadajemy sobie pytanie, czy ten okres czegoś nas nauczy? Czy nastąpi nowy porządek świata?